Rzepa: Ograniczenia kadencyjności w samorządach to naruszenie demokratycznego wyboru

Dziś w Sejmie odbędzie się istotna debata nad projektem zmian w Kodeksie Wyborczym, który proponuje zniesienie obecnych ograniczeń dotyczących liczby kadencji wójtów, burmistrzów oraz prezydentów miast. Inicjatywa ta, wniesiona przez Polskie Stronnictwo Ludowe, ma na celu poszerzenie demokratycznych możliwości wyboru dla obywateli, umożliwiając im decydowanie o przyszłości lokalnych liderów bez narzuconych z góry restrykcji.
Cel nowelizacji według PSL
Polskie Stronnictwo Ludowe argumentuje, że obecne przepisy, które ograniczają do dwóch liczbę kadencji, mogą niekorzystnie wpływać na stabilność lokalnego przywództwa. Według przedstawicieli PSL, zmiany te są odpowiedzią na potrzeby społeczne i mają na celu zapewnienie ciągłości skutecznych rządów, co ich zdaniem może być utrudnione przez obowiązujące limity.
Głos z Zachodniopomorskiego
Pochodzący z województwa zachodniopomorskiego poseł PSL, Jarosław Rzepa, wyraża przekonanie, że propozycja nowelizacji jest zgodna z oczekiwaniami społeczeństwa. Zwraca uwagę na potencjalne zagrożenie, jakie niesie za sobą obecna sytuacja, gdzie urzędnicy mogą tracić motywację pod koniec drugiej kadencji z powodu braku możliwości dalszego działania.
Historia przepisów o dwukadencyjności
Warto przypomnieć, że zasada dwukadencyjności została wprowadzona w 2018 roku i dotyczy wszystkich kadencji rozpoczynanych po tej dacie. Ogranicza ona możliwość sprawowania urzędu przez tę samą osobę do dwóch pięcioletnich kadencji z rzędu. Pomysł ten od samego początku budził kontrowersje – podczas gdy jedni widzieli w nim szansę na odświeżenie lokalnej polityki, inni postrzegali jako ograniczenie demokratycznych praw mieszkańców.
Potencjalne skutki zmian
Jeśli projekt Polskiego Stronnictwa Ludowego uzyska poparcie większości sejmowej, zmiana prawa może zostać wdrożona jeszcze przed nadchodzącymi wyborami samorządowymi. Oznaczałoby to możliwość kontynuacji pracy dla wielu obecnych liderów lokalnych społeczności, co według zwolenników projektu mogłoby przyczynić się do większej stabilizacji i rozwoju samorządów.