Generał Kraszewski o kajdankach na rękach polskich żołnierzy: "To przegięcie pały"
Gen. Jarosław Kraszewski, były dyrektor Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, wyraził swoje oburzenie na sytuację, w której polscy żołnierze zostali zakuci w kajdanki. Określił to jako „przegięcie pały” i wyraził obawę, że niebawem zobaczymy pojawienie się hasła „mundur za murem”.
Podczas rozmowy RMF FM, gen. Kraszewski skrytykował decyzję o zakuwaniu polskich żołnierzy w kajdanki, nazywając to „przegięciem pały”. Zauważył jednak, że „znana jest tylko jedna strona historii”. Generał zwrócił uwagę na milczenie na temat grupy emigrantów próbujących przejść na terytorium Polski, zaznaczając, że z pewnością nie byli oni ornitolodzy.
Były dyrektor BBN skomentował również słowa prokuratora, który stwierdził, że doszło do przekroczenia uprawnień i że życie żołnierzy nie było zagrożone. Gen. Kraszewski wyznał, że takie wypowiedzi powodują, że „zaczyna się we mnie gotować”. Przyznał, że zawsze popierał hasło „murem za mundurem”, ale obecna sytuacja budzi w nim niepokój. Wyraził obawę, że niebawem może pojawić się hasło „mundur za murem”, które nie będzie odnosić się do muru na granicy z Białorusią, ale do murów aresztu wojskowego. Podkreślił konieczność nie dopuszczania do takiej sytuacji.