Fiskus zagraża estońskiemu CIT: Inwestycje w Polsce na krawędzi upadku
Ministerstwo Finansów przygotowuje zmiany legislacyjne, które mogą znacząco wpływać na funkcjonowanie polskich przedsiębiorstw. Eksperci ostrzegają, że te modyfikacje mogą zaszkodzić wielu branżom, szczególnie tym, które obecnie korzystają z estońskiego CIT.
Estoński CIT pod znakiem zapytania
Estoński CIT, instrument podatkowy, który od kilku lat wspiera inwestycje i rozwój polskich firm, jest zagrożony ze względu na planowane zmiany w przepisach. Ten system pozwalał na reinwestowanie zysków bez natychmiastowego opodatkowania, co sprzyjało rozwojowi. Dopiero wypłata zysków dla wspólników wiązała się z koniecznością zapłaty podatku – 10% dla mniejszych firm i 20% dla większych. Jednakże wprowadzenie nowych regulacji może zakończyć tę ulgę, co budzi niepokój wśród przedsiębiorców.
Szybkie wprowadzenie zmian
Projekt zmian w ustawach o podatku PIT i CIT, nadzorowany przez wiceministra finansów, Jarosława Nenemana, ma wejść w życie już 1 stycznia 2026 roku. To szybkie tempo wprowadzania nowych regulacji łamie zasadę minimum sześciomiesięcznego vacatio legis dla zmian zwiększających obciążenia podatkowe, co dodatkowo komplikuje sytuację przedsiębiorstw.
Nowe przepisy i ich potencjalne skutki
Jednym z kluczowych elementów nowych propozycji jest rozszerzenie definicji tzw. ukrytych zysków, które mogą być teraz obłożone podatkiem. Dotyczy to opłat ponoszonych przez spółki na rzecz podmiotów powiązanych oraz wspólników, takich jak opłaty za najem czy dzierżawę. Nowe regulacje mogą więc znacznie ograniczyć możliwości inwestycyjne i rozwojowe firm.
Kto ucierpi najbardziej?
Planowane zmiany mogą najmocniej dotknąć branże takie jak IT, produkcja, start-upy oraz inne innowacyjne sektory. Michał Kwaśniewski z Quidea zaznacza, że dodatkowe obciążenia dotyczyć będą opłat za niematerialne usługi i aktywa, takie jak doradztwo, księgowość czy rekrutacja. Firmy korzystające z estońskiego CIT będą musiały uwzględnić te koszty w swoich budżetach, co może wpłynąć na ich zdolność do dalszego rozwoju.
Estoński CIT a przyszłość biznesu
Piotr Leonarski, ekspert podatkowy, podkreśla, że estoński CIT był jednym z nielicznych korzystnych rozwiązań wprowadzonych w ramach polskiego ładu. Umożliwiał przedsiębiorstwom dostosowanie formy działalności do jej skali oraz przechodzenie z jednoosobowej działalności na spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Wprowadzenie nowych przepisów może jednak ograniczyć te możliwości i zmusić firmy do reorganizacji.
Co zmieni się w przepisach?
- Znaczne poszerzenie kategorii ukrytych zysków w estońskim CIT.
- Podwyższenie stawki podatku ryczałtowego dla usług na rzecz powiązanych podmiotów z 8,5% do 17%.
- Redukcja ulgi mieszkaniowej do jednego mieszkania.
- Ograniczenie zastosowania ulgi IP Box do przedsiębiorców zatrudniających co najmniej trzech pracowników.
Estoński CIT, obowiązujący od początku 2021 roku, jest obecnie wykorzystywany przez około 22 tysiące firm. Nowe przepisy mogą znacznie wpłynąć na ich działalność i potencjał rozwoju.
